środa, 11 lipca 2012

BeBeauty- micelarny żel do mycia i demakijażu oraz TinTin



 Od razu na wstępie zaznaczam, że nie jestem osobą, która ma swoje ulubione kosmetyki. Nie trafiłam jeszcze na taki ideał, który zostałby u mnie w kosmetyczce na ''wieki wieków''. Na ''Bibjuti'' trafiłam w Biedronce w promocji, kiedy musiałam pilnie kupić coś do mycia twarzy, a przypomniało mi się o tym właśnie w Biedronce. Szybko przejrzałam dla jakich cer są dane żele i wybrałam ten- do normalnej i wrażliwej. Pierwsze, co bardzo mi się podoba, to wydajność. Myłam tym żelem twarz dwa razy dziennie, nabierałam słuszną porcję żelu, a starczyło mi na ok. cztery miesiące. W moim przypadku to naprawdę dużo. Po drugie, zapach. Nie wiem, jak go zdefiniować, ale podobał mi się, naprawdę. Konsystencja jest fajna, delikatna i żelowa, dobrze się rozprowadza. I największy plusik- kiedy dostała się do oczu, nie szczypało, a to dla mnie bardzo ważne... Cena, ok. 5 złotych w Biedronkach :)


Kolejnym moim żelem był TinTin, antybakteryjny oczyszczający, do cery trądzikowej i przetłuszczającej się. I to chyba ten żel zostanie moim ulubieńcem. Ma kolor jak miąższ z ogórka, pachnie bardzo delikatnie i nienachalnie, dobrze się rozprowadza i ma twardą butelkę, co osobiście bardzo mi się podoba, bo kiedy myję twarz i z zamkniętymi oczami sięgam po coś, zdarza mi się zwalić buteleczkę ze zlewu, co w przypadku mojego jeszcze poprzedniego żelu skończyło się pęknięciem. żel zamknięty jest w opakowaniu identycznym jak odżywki z Ziai, rozmiar ten sam. Butelka skromna, biała,z  zielonymi napisami. Może marketingowo taka skromność nie jest ekonomicznie opłacalna, ale ja lubię delikatny i nienachalny design tej butelki.  Cena to około 7 złotych...

2 komentarze:

  1. Ja także. Już zakupiłam kolejny- peelingujący, taki w przezroczystej tubeczce :)

    OdpowiedzUsuń